Wracamy do win cabernet – czerwonej klasyki – tym razem w wydaniu izraelskim. Jak wszystko w Izraelu jednak i ten trunek nie jest w stanie uciec od tutejszej historii, gęstej od znaczeń, wypełnionej symbolami, niezmiennie pulsującej. Powstał na galilejskiej ziemi, gdzie winorośl uprawiano już ponad dwa tysiące lat temu. W otoczeniu miejsc, będących naszą cywilizacyjną kolebką – Jerycha, Jerozolimy – najstarszych miast świata. Na styku handlowych szlaków. W kotle kultur, wierzeń, narodów. W takich miejscach nic nie może być nijakie. Czego nie dotkniesz, wzbudza emocje. Tę ciągłość historii czuć, gdy przemierza się wąskie uliczki Jerozolimy. Gdy stąpa się po miejscach, które
Artykuł Galilejski cabernet pochodzi z serwisu Michał Głombiowski.
